Forum miłośników Boszkowa

Zientas

Podczas spotkania z Mateuszem dowiedziałem się, że kanał na odcinku od mostku samochodowego przy hotelu Syrena w kierunku do jez. Boszkowskiego Dużego (Wielkiego) przebiegał kiedyś inaczej.
Skąd ta zmiana? Ano podczas budowy linii kolejowej, oddanej do użytku w 1895 roku, napotkano na problem słabego podłoża pod budowę mostu nad kanałem. Musiano więc "przesunąć" most w kierunku stacji Boszkowo gdzie grunt był bardziej stabilny, a później przekopano kanał by przebiegał pod wybudowanym mostem, a stare koryto zasypano.

Na poniższym zdjęciu lotniczym spróbowałem odtworzyć bieg pierwotnego koryta na tym odcinku. Sugerowałem się wskazówkami Mateusza, linią drzew i ukształtowaniem terenu.

Na zdjęciu nr 1 to dzisiejszy most kolejowy, nr 2 to most samochodowy.

Linię kolejową Leszno - Błotnica oddano do użytku w 1895 roku, rok później połączyła Leszno z Wolsztynem.

Więcej o historii kolejnictwa w regionie dowiecie się [link widoczny dla zalogowanych].

Zapraszam do dyskusji.

Matek

Na tą okoliczność przesłuchałem jeszcze raz dziadka jak to było z tym kanałem – ponownie potwierdził, że kanał został przesunięty co bardzo ładnie zobrazował Zientas.

Samego przystanku kolejowego w Boszkowie oczywiście wtedy jeszcze nie było został on wybudowany dopiero po Pierwszej Wojnie Światowej ( niestety nie potrafię w tej chwili powiedzieć w którym dokładnie roku).
Przystankiem tym wtedy zawiadywał mój pradziadek. Wtedy tez kolej wybudowała zejście na plaże - drewniane w miejscu mniej więcej obecnych betonowych schodów syreny. Zejście wykonane było miedzy innymi z drewnianych podkładów kolejowych. Bar Syrena tez wtedy powstał był ta to jednak drewniana knajpa mniej więcej w miejscu obecnej syreny (restauracji) - hotelu Syrena wtedy nie było.
Wtedy tez kolej zaczęła organizować tak zwane "pociągi w nieznane" polegało to na tym ze ludzie np. w Poznaniu wsiadali do pociągu i nie wiedzieli gdzie zostaną zawiezieni - a celem ich podróży było Boszkowo. Pociągi były bardzo długie jak opowiada dziadek końcowe wagony składu zatrzymywały się w lesie bo peronu nie starczało. Wtedy tez zaczął się właśnie rozkwit Boszkowa. W 1933 roku Mój dziadek wybudował pensjonat a w późniejszym czasie powstał duzy murowany hotel przy samym jeziorze. Znajdywał się tuż przy ujściu kanału od strony Włoszakowic. Cena za nocleg wynosiła 5zł w hotelu u dziadków 6zł z racji wyższego standardu. ( dziś jak jest każdy widzi i nawet o standardzie trudno mówić)
No cóż jak dobrze wszyscy wiemy w 1939 roku przyszła kolejna wojna. Niemcy zajęli dom dziadków a konkurencyjny wielki murowany hotel rozebrali (prawdopodobnie w celu uzyskania budulca)

To tyle na dziś - czasu na pisanie mam nie wiele bo jak juz mam to klepie w PHPie stronę Baszkowską - efekty w wkrótce. Pozdrawiam